“… ile pór roku jeszcze mi zostało. Ile dni, ile godzin, ile minut. Czasami, kiedy jestem sama, w myślach słyszę upływające sekundy. Głośne, nieubłagane tykanie, przypominające, że czas nie zatrzymuje się dla nikogo.” | “Twoje fotografie” Tammy Robinson
W dwudzieste ósme urodziny, Ava otrzymuje od życia najgorszy z możliwych prezentów – potwierdzoną badaniami informację o wznowie raka. Kiedy trzy lata temu wygrała walkę z chorobą, nie przypuszczała, że sytuacja może się powtórzyć. Jednak tym razem nie ma szans na pokonanie wroga, jedyne co otrzymuje od lekarza to szacunkowy czas, który jej pozostał.
Bohaterka początkowo buntuje się przeciwko okrutnemu, niesprawiedliwemu losowi, lecz później dochodzi do wniosku, że to nie ma sensu. Chce maksymalnie wykorzystać tą końcówkę życia, która jej pozostała. Chce spełnić marzenie, które mieszka w niej od zawsze… chce wziąć ślub, przeżyć ten dzień wyjątkowo i na własnych warunkach. Nie będzie to ceremonia zaślubin dwojga ludzi, lecz dzień świętowania życia. Ava nie chce pogrzebowej stypy. Wspólnie z najbliższymi, póki może jeszcze samodzielnie funkcjonować, pragnie uczcić swoje przeżyte dotąd lata. Chce poczuć się w centrum wydarzeń, pięknie przygotowana i ubrana, wyjątkowa.
Zarówno rodzina bohaterki jak i przyjaciele angażują się w organizację przyjęcia. Informacja o nietypowym marzeniu Avy trafia do mediów społecznościowych i rozlewa się po świecie. Dziewczyna otrzymuje setki wiadomości z serdecznościami, wyrazami współczucia oraz propozycjami pomocy. Cała sytuacja zwraca uwagę pewnego kobiecego pisma, które proponuje udokumentowanie przygotowań do ceremonii oraz samą uroczystość.
Gdy prace nad artykułem ruszają, w życiu bohaterki pojawia się James, a wraz z nim uczucie, którego oboje nigdy nie doświadczyli. Niekontrolowane, bezwarunkowe, mocniejsze niż okoliczności, silniejsze niż strach przed śmiercią i rozstaniem…
“Twoje fotografie” to niezwykle ujmująca opowieść o bezwzględności choroby, o desperackiej potrzebie nie poddania nie jej konsekwencjom oraz o spędzaniu ostatnich miesięcy życia na własnych warunkach. To jedna z tych książek, które zmieniają podejście do życia, totalnie przetasowując priorytety. Zdrowie w tej opowieści ma zupełnie inny wymiar i nie jest to coś, co każdemu bezwarunkowo się należy, lecz jest traktowane jako bezcenny dar, dzięki któremu, wszystko jest możliwe.
“Dałabym wszystko, absolutnie wszystko, by dostać więcej czasu. Więcej czasu z wiedzą, którą obecnie posiadam. Ależ bym wtedy miała życie. Nie przeżyłabym pięćdziesięciu lat, za dnia przebywając w czterech ścianach biura, a nocami w obskurnym mieszkaniu. O nie. Obejrzałabym milion wschodów słońca w milionie różnych miejsc.”
Tammy Robinson ma niezwykły talent do pisania o ciężkich sprawach w bardzo lekki sposób. Przekonałam się o tym w ubiegłym roku, przeczytawszy pierwszą książkę autorki (“Normalni inaczej”). Obie opowieści wnoszą w życie czytelnika niezwykłą mądrość. Problemy z jakimi borykają się bohaterowie pozwalają inaczej spojrzeć na własną teraźniejszość i przyszłość, zwracają uwagę na to, co w życiu naprawdę ważne i bezcenne.
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: TAMMY ROBINSON
| przekład: IZABELLA MAZUREK
| tytuł: TWOJE FOTOGRAFIE
| wydawnictwo: IU.VI
| premiera: 15.05.2019
| liczba stron: 336
| format: 135×205
| gatunek: LITERATURA OBYCZAJOWA |
______
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: