„W blasku dnia” Edyta Świętek
Na podstawie całej serii przyznaję, iż Nina wzbudziła we mnie cały wachlarz emocji. Na początku, zazdrościłam bohaterce magicznych umiejętności i codzienności u boku Anioła. Później współczułam Ninie, gdy jej ułożony i szczęśliwy świat zawalił się z wielkim hukiem.
„Na krawędzi nocy” Edyta Świętek
„Na krawędzi nocy” na pewno nie rozczaruje miłośników literatury obyczajowej, wzbogacając ową kategorię o intrygującą szczyptę magii. Fabuła książki skrywa zarówno miłość, przyjaźń, radość, jak i stratę, żałobę, samotność.
„Miłość u Tiffany’ego” Karen Swan.
„Miłość u Tiffany'ego” to książka, która brutalnie i z premedytacją oderwała mnie od rzeczywistości, nawet weekendowe plany przestały się liczyć. Jednocześnie, po przeczytaniu ostatnich stron poczułam niedosyt i bardzo zatęskniłam za tym intensywnym i tajemniczym powiewem romantyczności w czytanych książkach.
„Siła przeznaczenia” Agnieszka Stec-Kotasińska
Oto wciągająca, intrygująca i świetnie napisana opowieść o przyjaźni, która potrafi wiele przetrzymać. O miłości, która wdziera się nieproszona. O przeznaczeniu, które nie liczy się z żadnymi planami czy żelaznymi deklaracjami.
„Pokłosie przekleństwa” Edyta Świętek
„Przecież dopiero co byliśmy dziećmi! Mieliśmy tyle planów i marzeń! Nie zdążyłam zrealizować nawet małej części z nich. Tak wielu rzeczy żałuję, tyle chciałabym zmienić, przeżyć jeszcze raz, by coś poprawić. Chciałabym wymazać wszystkie grzechy młodości”.