A potem żyli długo i… nieszczęśliwie.
Wychowałam się na bajkach Disneya, tych wszystkich kopciuszkach, księżniczkach i syrenkach, żyjących długo i szczęśliwie po wieczne czasy. Później przyszedł czas na filmy i kino, oczywiście im romantyczniejsze, tym lepsze!