„Monteperdido” Agustin Martinez
Weszłam w klimat tego miasteczka bez jakiegokolwiek oporu. Chciałam tylko wiedzieć co wydarzy się na kolejnych stronach, czego jeszcze dowiem się o bohaterach, w którą stronę odbije fabuła. To było naprawdę doskonałe, aż trudno uwierzyć w debiutancki charakter powieści. Monteperdido okazało się miejscem pełnym sekretów, intrygujących wątków, ciekawych bohaterów. Muszę tu również podkreślić niezwykle oryginalny pomysł na fabułę oraz szczegółowo przemyślany sposób jej prowadzenia.
“Porwanie. Strażnicy Ga’Hoole” Kathryn Lasky
"Kiedy znany ci świat zaczyna się walić kawałek po kawałku, kiedy nie tylko twoje wspomnienia, ale także wspomnienia innych o tobie zaczynają bledną z upływem czasu..."