„Kiedyś dogonimy Paryż” Magdalena Kołosowska
Zosia, od samego początku, zyskała moją sympatię. Jej działania, decyzje, rozterki, cała codzienność skutecznie przyciągały moją uwagę. Jest w tej bohaterce sporo realizmu, prawdy zaczerpniętej z życia kobiet. Do tego dochodzi relacja Zosi z córkami, bardzo szczera, z wszystkimi matczynymi błędami, popełnianymi wobec dorosłych dzieci. To rodzicielska bliskość, której można tylko pozazdrościć! Wrażenia. Zosia, od samego początku, zyskała moją sympatię. Jej działania, decyzje, rozterki, cała codzienność skutecznie przyciągały moją uwagę. Jest w tej bohaterce sporo realizmu, prawdy zaczerpniętej z życia kobiet. Do tego dochodzi relacja Zosi z córkami, bardzo szczera, z wszystkimi matczynymi błędami, popełnianymi wobec dorosłych dzieci. To rodzicielska bliskość, której można tylko pozazdrościć!