„Dziewięć” Mieczysław Gorzka
Znam Marcina od początku. Pamiętam jego nadzwyczajny debiut w „Martwym sadzie”, kolejne skomplikowane sprawy w następnych częściach serii i szczyt śledczej formy w „Polowaniu na psy”. Aczkolwiek dopiero teraz wyraźnie dostrzegam jak bardzo się zmienił.
„Polowanie na psy” Mieczysław Gorzka
Skończyłam czytać i mój umysł zdominowały trzy odczucia. Niedowierzanie, że książka zakończyła się właśnie tak, jak się zakończyła. Wściekłość na cały świat, że nie mam pod ręką kolejnej części, a najlepiej już gotowej całej serii.
Mieczysław Gorzka „Cienie przeszłości”.
Gdybym miała krótko podsumować każdy tom to „Martwy Sad” nazwałabym spektakularnym wstępem, „Iluzję” genialnym rozwinięciem, a „Totentanz” mistrzowskim zakończeniem.