„Siostra księżyca” Marah Woolf
Podtrzymuję absolutnie wszystko, co pisałam o pierwszej części. Ba! Nawet dodam, że było jeszcze lepiej, bo pojawił się Arvand, w całej swej demonicznej osobowości. Vianne nieprzerwanie irytowała mnie swoją naiwnością, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce sprawy przybiorą nieco inny obrót.
„Siostra gwiazd” Marah Woolf
"Siostra gwiazd" to fantastyka z świetnie wkomponowanym romansem. Związek Ezry i Vi okazał się niemożliwy z wielu powodów, a jeden z nich był kluczowy i nie do wyminięcia. Tęsknota, ból, pożądanie to uczucia, które wyraźnie podkreślają fabułę. Czytałam, czytałam, czytałam i czekałam na TEN moment, ale wydarzenia były bezlitosne, okoliczności nieprzewidywalne, wizja przyszłości przerażająca. To co niemożliwe i zakazane zawsze intryguje najbardziej. Ezra i Vi, mag i czarownica, ich uczucie kontra cała beznadziejna sytuacja, dobro przeciw złu.
„Małe Grozy” Łukasz Staniszewski
„Mieszkańcy Warmii mają wszystko, czego im trzeba. Strumienie życiodajnej wody, łąki wypełnione latem i trawy o miękkości kobiecych włosów. Miłość wiszącą na drzewach jak soczyste jabłka. Można tu żyć i nie umrzeć nigdy, jeśli nie ma się na to ochoty. Nikt nie wymaga całopalenia ludzkich chęci i chuci.”