Podcast na temat książki dostępny w: SPOTIFY | PODCAST GO
Zawsze jesteśmy czyimiś marionetkami, Marto. Zawsze musimy się czemuś podporządkować, czy to innym ludziom, czy prawu, czy religii. Zawsze są jakieś zasady, które ograniczają naszą wolność.
| „Matrioszka. Rosyjska mafia” Paulina Jurga
W skrócie.
Pewnego dnia, po niezwykle udanym meczu siatkówki, siedemnastoletnia Marta Małecka wraca do domu z głową pełną marzeń i planów na przyszłość. Gdy przekracza próg mieszkania, w którym mieszka z kochającym tatą, staje twarzą w twarz z szefem rosyjskiej mafii i jej biologicznym ojcem. Niespodziewana śmierć żony Kosłowa, naprowadziła go na trop córki, której rzekoma śmierć przy porodzie była matczyną próbą uchronienia jej przed życiem u boku Rosjanina. Od teraz Marta Małecka staje się Matrioną Kosłow, jedną z szóstki dzieci mafioza. Beztroskie życie nastolatki zostaje brutalnie przerwane, a najbliższe jej osoby, czyli tata i babuszka, zabici. Dziewczyna, wbrew własnej woli, zostaje przewieziona do rosyjskiej rezydencji Kosłowów. Marta trafia w sam środek bratwy, bezwzględnie brutalnego świata mężczyzn, dla których kobieta jest jedynie pozbawioną prawa głosu ozdobą u ich boku. Życie bohaterki staje się jedną wielką walką o przetrwanie, o odnalezienie w sobie siły, by stawić czoła uczuciu, które zaskakuje intensywnością doznań i zwyczajnie ją przerasta. Nikołaj miał być tylko ochroniarzem Małeckiej, bykiem dbającym o bezpieczeństwo dziewczyny. Jako jeden z najbardziej zaufanych ludzi Kosłowa, mężczyzna czuwał nad tym, by nie robiła głupot i nie próbowała uciekać. Jednak relacja Marty i Nikołaja od początku układała się według zupełnie innego, nieznanego obojgu scenariusza. Z czasem okazało się, że obydwoje muszą sporo poświęcić i zaryzykować, by mieć, choć cień szansy, maleńką nadzieję na spełnienie łączącego ich uczucia. Niestety, chore przekonania i ambicje starszego brata siedemnastolatki, niczego nie ułatwiają. Wręcz przeciwnie, Izjasław zrobi wszystko, by Matrioszka była jego i tylko jego, choć powszechnie wiadomo, że ojciec odnalazł ją tylko w jednym, konkretnym celu.
Wrażenia.
Słuchałam książek w formie audiobooków i szczerze przyznaję, że rewelacyjnie spędziłam czas w tym wyimaginowanym świecie. Po wysłuchaniu całej serii trudno mi było wrócić do rzeczywistości. Gdy tylko czas i okoliczności na to pozwalały, zamykałam oczy i przenosiłam się do opisywanej rezydencji, do innych wspominanych w dalszych częściach serii miejsc i widziałam wszystko. Zagubioną Martę, przyglądającego się jej Nikołaja, krzątającą się Tatianę, kipiącego złością Kosłowa, zamyślonego Maksa oraz cynicznego Izjasława. Widziałam ten przepych w wystroju pomieszczeń, krajobraz za oknem, a nawet spożywane w kuchni posiłki. Malowane słowami Autorki obrazy bez najmniejszego problemu wdzierały się do mojej wyobraźni i ożywały. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że rosyjska bratwa to świat brutalny, bezwzględny i mściwy. Świat, który nie toleruje miłości, ponieważ uważa to uczucie za słabość, ale za to bardzo chętnie brata się z kłamstwem i manipulacją, co doskonale widać od samego początku. Jednak wspomniane uczucie tam się pojawia, wbrew zasadom i zakazom. Aczkolwiek, muszę tu zaznaczyć, że ów romans nie jest najistotniejszym elementem fabuły, jest raczej mocno wyeksponowanym dodatkiem do głównych wątków, elementem bardzo kontrastującym z mafijną rzeczywistością.
Narracja prowadzona jest z punktu widzenia głównych bohaterów, przy czym biorąc pod uwagę wszystkie trzy części, większość wystąpień zgarnia Marta. Przyznaję z ręką na sercu, były takie momenty, gdy miałam ochotę złapać Małecką za ramiona, potrząsnąć nią i krzyknąć: Dziewczyno! Ogarnij się! Jednak zaraz strofowałam się w myślach, przypominając sobie, że ona ma dopiero siedemnaście lat i po tym wszystkim, przez co przeszła, ma wszelkie prawo reagować na wydarzenia tak, a nie inaczej. Muszę też dodać, że były chwile, w których mnie zaskakiwała i zachowywała się o wiele dojrzalej. Zdarzało mi się, że odczuwałam dreszcz niepokoju o Martę, mocno kibicowałam jej wyborom, albo tłumiłam w sobie frustrację po jej kolejnym pokazie głupoty. Myślę, że za kilka lat, bohaterka może stać się – na co bardzo liczę – jedną z moich ulubionych postaci literackich, uosobieniem tego, co najbardziej w nich cenię. Poczekam.
Nikołaj to dwudziestoczteroletni egzekutor mafii, człowiek wytrenowany do zabijania i wyciągania z ludzi najgłębiej ukrytych sekretów oraz tajemnic. Bohater zyskał moją sympatię za sprawą odwagi, determinacji, postawy wobec ojca i całego świata, w którym się wychowywał. Świata, który okradł go z najbardziej elementarnej wartości, jaką jest prawda, podszywając się pod nią i skutecznie zaszczepiając w bohaterze fałszywą wersję rzeczywistości.
Na temat Izjasława powiem tylko tyle: Wygrywa u mnie konkurs na najbardziej psychopatycznego i znienawidzonego bohatera. Nic więcej nie dodam, bo samo myślenie o nim wystarczająco podnosi mi ciśnienie.
„Matrioszka”, „Marionetka” i „Matnia” tworzą obraz brutalniej, mafijnej rzeczywistości. Bezlitosny świat bratwy chce podporządkować sobie i stłamsić również Martę. Nastolatkę, beztrosko wychowującą się u boku człowieka, z którym nie łączyła ją żadna więź, ale który kochał ją i otaczał opieką niczym prawdziwy ojciec. Dziewczynę, dla której uczucie rodzicielskiej miłości, bliskości i troski było jednym z najbardziej oczywistych i elementarnych doznań, jakich doświadczyła podczas swojego siedemnastoletniego życia. Czy właśnie dlatego ta młoda bohaterka wywołuje tak silne, nieprzyzwoite, wręcz niedorzeczne żądze w innych? Być może.
Cała trylogia stawia bardzo wysoko poprzeczkę tego typu literaturze, wręcz trudno uwierzyć, że to debiut Autorki. Paulina Jurga swoim piórem, a Anna Grochowska głosem wywołały we mnie cały wachlarz niezapomnianych emocji. Od początkowego zaskoczenia i zaintrygowania porwaniem Marty, przez późniejszy szok i niedowierzanie wywołane tym jak działa bratwa, szczegółami, dotyczącymi zasad jej funkcjonowania, aż do współczucia, i wzruszenia, gdy los bywał wyjątkowo okrutny i bezlitosny. Seria „Matrioszka. Rosyjska mafia” jest kolejnym literackim dowodem na to, że kłamstwo jest bardzo kiepskim fundamentem pod budowę rodzinnego szczęścia.
Pomimo tego, iż trylogia została już wydana w całości, wiem, że niebawem możemy się spodziewać kolejnej serii, która będzie opisywała losy znanych już bohaterów. Intryguje mnie droga, jaką Autorka tym razem wyznaczy bohaterom, czyje oblicze naprawdę obnaży przed czytelnikami, ciekawi mnie jak bardzo to będzie kręta, jak mocno wyboista oraz jak silnie zaskakująca to trasa. Czekam!
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: PAULINA JURGA
| seria: MATRIOSZKA. ROSYJSKA MAFIA
| tytuły: MATRIOSZKA, MARIONETKA, MATNIA
| wydawnictwo: OTWARTE
| format: AUDIOBOOK
| gatunek: ROMANS
___
*Książek słuchałam w formie audiobooków w ramach abonamentu Empik Go.
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: