Recenzja: " Psy czy koty?" Agnieszka Mielech

No właśnie, który zwierzak jest bardziej w twoim guście? Emi i Tajny Klub Superdziewczyn prowadzą między sobą dziesiątki konwersacji na temat wyższości psów nad kotami i odwrotnie. Pewne argumenty są niestety, inne na szczęście nie do podważenia! | “Psy czy koty? Emi i Tajny Klub Superdziewczyn” Agnieszka Mielech

Emi to urocza bohaterka, która marzy o nietypowym prezencie urodzinowym. Dziewczynka ma ogromną nadzieję, że w dniu jej święta rodzice zgodzą się na psa, na ukochanego cavaliera ging charles spaniela. Tak się akurat składa, że tegoroczne urodziny Emi, wypadają podczas wyjazdu nad morze. Szczęśliwie się złożyło, że cały Tajny Klub jest w komplecie i tylko czeka na nowa tajną misję. Wyzwanie pojawia się bardzo szybko! Podczas wycieczki rowerowej przybłąkał się do turystów zagubiony piesek. Okazało się, że pupil należy do tej uprzywilejowanej, wymarzonej rasy Emi – to cavalier. Czyżby rodzice coś ukrywali? Tajny Klub Superdziewczyn ruszył do wyjaśnienia sytuacji i zrobi wszystko aby wypełnić misję wzorowo.

“Psy czy koty” to niezwykle sympatyczne opowiadanie przeplatane komiksem. Agnieszka Mielech genialnie urozmaiciła czytelnikowi fabułę, wstawiając dialogi w formie graficznej. Dzięki temu czytanie staje się o niebo zabawniejsze, bohaterzy świetnie reprezentują własny charakter, a fabułę pochłania się w błyskawicznym tempie.

Bardzo ważnym elementem książki jest temat opieki nad zwierzętami. Niejednokrotnie dochodzi do sprzeczek czy kłótni między bohaterami, bo ich zdania na ten temat są podzielone. Dla jednych idealnym pupilem jest kot, inni nie wyobrażają sobie życia bez psa. Wspólnym mianownikiem dla jednego i drugiego przypadku jest kwestia obowiązku, która wypływa z posiadania zwierzątka. Autorka mistrzowsko wkomponowała ten wątek w całość fabuły, jednocześnie mocno podkreślając zalety i wady wynikające z opieki nad nowym domownikiem.

“Psy czy koty” to lektura obowiązkowa dla każdej pociechy, która chce mieć w domu pupila, ale nie do końca zdaje sobie sprawę z obowiązków, jakie się z tym wiążą.

Poznaj recenzje innych książek o Emi i Tajnym Klubie Superdziewczyn