"Normalni inaczej" Tammy Robinson

To jedna z tych książek, której zakończenie łamie ci serce… To jedna z tych książek, wobec których zgłaszasz absolutny sprzeciw w kwestii zakończenia. To jedna z tych książek, które wraz z ostatnimi zdaniami wywołują w twojej głowie burzę myśli pod tytułem: “To nie mogło się tak skończyć!” | “Normalni inaczej” Tammy Robinson

Główni bohaterzy opowieści to dziewiętnastolatkowie. Ona jest siostrą autystycznej Bee, której normalne funkcjonowanie zależy od uporządkowanego życia rodzinnego. Nawet najmniejsza zmiana może być niebezpieczna dla chorej dziewczynki. Może zaburzyć jej rutynę, wyprowadzić z równowagi, a nawet spowodować atak. Maddy, wspólnie z matką organizuje się tak, aby sprawować opiekę nad Bee bez angażowania osób trzecich. Dla dziewiętnastolatki oznacza to rezygnację ze studiów, przyjaciół, a nawet jakiegokolwiek życia towarzyskiego. Pozostaje jej praca oraz hobby, któremu poświęca czas przy okazji opieki nad siostrą. Dziewczyna uważa, że jej codzienność nigdy nie może się zmienić, bo żyje dla siostry.

Cała rutyna trwa do momentu gdy Maddy spotyka Alberta. Dziewczyna wmawia sobie, że nie może pozwolić na nową znajomość, że nie ma na to czasu, że to nie ma sensu itd. Jednak dzieje się inaczej, bo Albert pomimo wielu innych zalet ma także to coś, co sprawia, że Maddy nie może przestać o nim myśleć.

On także taszczy ze sobą niemały bagaż doświadczeń. Dysfunkcyjna rodzina Alberta doprowadza go do trudnych decyzji. Piętno rozczarowania jakim jest dla ojca, mocno odciska się na psychice chłopca, a jego największym marzeniem jest jak najszybsza wyprowadzka z domu. Gdy spotyka Maddy, zwraca uwagę na jej spore podobieństwo do byłej dziewczyny. Niedługo później okazuje się, że to zupełnie inne, o wiele głębsze i bogatsze uczucie. Nie było łatwo namówić dziewczynę na spotkanie, Albert sam był zaskoczony własną determinacją i pomysłami. Jednak gdy wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze ku szczęściu obojga bohaterów, przychodzi taki moment, który zmienia wszystko… niczym niszczycielski, mocny sztorm na spokojnym oceanie.

“Normalni inaczej” to niewątpliwie opowieść o miłości. Miłości, która przychodzi nieproszona i buduje mosty nad niemożliwym, sprawiając, że staje się realne. To książka, która jest magicznym dowodem na to, że nie można mieć nad wszystkim kontroli, nawet gdy rzeczywistość tego wymaga. Ale z drugiej strony nigdy nie wiesz, co wydarzy się jutro…