– Nowy początek, nowa ty? […]
– Spędzę cztery miesiące w każdym mieście. Więc jestem tu aż do Nowego Roku. Potem lecę do Paryża, do Anouk. A na koniec przenoszę się do Londynu, żeby spędzić lato z Suzy.
| Karen Swan „Miłość u Tiffany’ego”
W skrócie.
W dziesiątą rocznicę ślubu Cassie odkrywa zdradę męża i w jednej chwili budowane na kłamstwie małżeństwo całkowicie się rozpada. Nie dość, że bohaterka poślubiła swojego pierwszego prawdziwego chłopaka, to na dodatek zrobiła to bardzo młodo, jako dwudziestolatka. Dlatego teraz kompletnie nie wie, jak poradzić sobie z dramatem, którego właśnie doświadcza, co zrobić z własnym życiem, dokąd powinna się udać…
Z pomocą przychodzą trzy oddane przyjaciółki. Tego nieszczęśliwego wieczoru otoczyły Cassie czułą opieką i porwały z tej pechowej szkockiej prowincji. Plan był prosty, bohaterka ma kolejno zamieszkać z każdą z nich. Na początek najbardziej oddalony Nowy Jork, potem Paryż i na końcu Londyn. Cassie obiecuje podporządkować się codzienności przyjaciółek, podjąć zaproponowaną tymczasową pracę i wytrwale szukać własnej drogi do szczęścia.
Niestety, sprawy mocno się komplikują, gdy na swojej drodze spotyka przystojnych mężczyzn oraz nowo odkrytą, życiową pasję…
Przyjaźń.
Rodzice Cassie, Kelly, Suzy i Anouk byli bardzo ze sobą związani, zarówno w kwestiach biznesowych, jak i w życiu prywatnym. Szczęśliwie udało im się przelać tę przyjaźń na dzieci. Czy jest to możliwe w realnym życiu? Nie wiem, aczkolwiek uważam, że oddana przyjaźń osób z innych zakątków świata i zupełnie odmiennych kultur byłaby czymś niesamowitym i miałaby ogromną moc wsparcia, niewyczerpanego obiektywizmu i zdrowego rozsądku. Cassie, zatrzymując się u każdej z przyjaciółek, miała okazję wtopić się w codzienność, zastanowić, czy to ten właśnie klimat i ta rzeczywistość da jej szczęście i pozwoli czuć się spełnioną. Perypetie, które przeżywa w każdym mieście, wyzwania, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć, porażki, które ją spotkają i sukcesy, jakie osiągnie – to wszystko składa się na niepowtarzalną, bardzo oryginalną i bezwzględnie wciągającą fabułę.
Miłość.
Oczywiście, obok przyjaźni, a nawet powiedziałabym, że ponad nią, wybija się wątek miłosny. Już na pierwszych stronach pojawia się niewierny mąż oraz związek budowany na kłamstwie. Z uwagi na to, że Cassie jest niezwykle atrakcyjną, przyciągającą uwagę mężczyzn kobietą, sprawy sercowe gładko przewijają się przez kolejne strony. Od wspomnianej wcześniej zdrady, poprzez nieoczekiwany romans, złamane serce i samotność, aż do tego magicznego, romantycznego, ukradkiem prześlizgującego się przez fabułę wątku. Ach! To dopiero było COŚ! Ale nic więcej już na ten temat nie powiem! To historia, którą trzeba przeczytać od początku do końca, by poczuć te elektryzujące emocje.
Reasumując.
„Miłość u Tiffany’ego” to książka, która brutalnie i z premedytacją oderwała mnie od rzeczywistości, nawet weekendowe plany przestały się liczyć. Jednocześnie, po przeczytaniu ostatnich stron poczułam niedosyt i bardzo zatęskniłam za tym intensywnym i tajemniczym powiewem romantyczności w czytanych książkach.
Podążanie u boku Cassie i obserwowanie jej życia w trzech wielkich, mocno różniących się od siebie metropoliach było zachwycającą przygodą. Bardzo kibicowałam bohaterce w odnalezieniu życiowego przeznaczenia, pasji, prawdziwego uczucia, na które niewątpliwie zasługiwała. Choć nie zgadzałam się z niektórymi jej decyzjami i wyborami, muszę przyznać, że życie u boku TAKICH przyjaciółek bywało skrajnie rozrywkowe, inspirujące, barwne, a momentami nawet niebezpieczne.
Cudownie było zanurzyć się w tak romantycznej opowieści! Pełnej wątpliwości, pytań, zagadek, trudnych wyborów i mierzenia się z ich konsekwencjami. Warto było zarwać noc, by dowiedzieć się, że… Zresztą, sami przeczytajcie.
No i na koniec najlepsza wiadomość. Autorka planuje kontynuację przygód Cassie. Czekam i to bardzo niecierpliwie!
___
korekta tekstu: Anna Fathi
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: KAREN SWAN
| przekład: MARIA BORZOBOHATA-SAWICKA
| tytuł: MIŁOŚĆ U TIFFANY’EGO
| seria: U TIFFANY’EGO
| wydawnictwo: BUKOWY LAS
| premiera: 28.10.2020
| liczba stron: 552
| format: 215×135
| gatunek: LITERATURA OBYCZAJOWA/ROMANS
______
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: