“Ten system jest chory. Niszczy niewygodne osoby! Zabija nas po kolei! Po cichu w kłamstwie, ukradkowo! A ty jesteś częścią tego systemu. Kółkiem w maszynie, trybikiem, może nawet czymś więcej! Sprężyną, która napędza jakiś fragment mechanizmu?”
W skrócie.
Kontynuacja sagi o rodzinie Trzeciaków wnosi w życie bohaterów kolejne tragedie, rozczarowana, ból i nieutulony żal po stracie najbliższych. Coraz mocniej odczuwalne są skutki kryzysu, zwłaszcza dla Justyny. Trzeciakowej ledwo wystarcza na życie i na najpilniejsze wydatki. Tymoteusz, dręczony wyrzutami sumienia, pomaga kobiecie i jej rodzinie, jednak jemu również życie funduje bolesny cios. Agata nie jest w stanie przekonać męża do swoich racji. Wojciech konsekwentnie dąży do rozwodu, co niewątpliwie odbije się na relacjach rodzinnych. Helena otrzymuje niespodziewaną przesyłkę, a wraz z nią nadzieję na wieści o, zaginionym przed laty, synu.
Bohaterowie.
Podobnie jak w przypadku poprzednich dwóch tomów sagi, bohaterowie są niezwykle intrygujący, różnorodni i bardzo realni. Zadziwiająca jest ich wewnętrzna siła, która uporczywie wierzy w dobre jutro. Pomimo zmartwień, trosk, bólu zawsze tli się nadzieja na lepsze czasy. Są również tacy, którzy wzbudzają w czytelniku tak wielką niechęć, że jedyne o czym marzy to zdarzenia, które będą mocną, życiową nauczką. Na przykład dla kogoś takiego jak zmanierowana pannica Maryśka. Coś mi się wydaje, że jej życie w kolejnych częściach opowieści będzie jednym wielkim pasmem nieszczęść. Aczkolwiek, nie jestem pewna czy wyciągnie z tego jakiekolwiek wnioski…
Takie czasy.
To opowieść, w której ożywa duch lat osiemdziesiątych. Stan wojenny dla wszystkich oznaczał ciężkie czasy. Podczas gdy jedni potrafili godnie mierzyć się z biedą i niedostatkiem, inni znajdowali inną, niekoniecznie uczciwą, sposobność, by zaspokoić własne potrzeby lub wymagania, a raczej żądania najbliższych.
Kłamstwo.
Nawet głęboko ukryte i najpiękniej przystrojone kłamstwo ma swoją cenę. Tajemnica, która wiąże się z nieszczęściem, bezpośrednio z nią związanych, osób ma najboleśniejsze konsekwencje i absolutnie destrukcyjny wpływ na wewnętrzny spokój właściciela. W książce wyraźnie widać ścieżki, które lubi obierać fałsz. Nieprawda, wraz z czasem, nabiera kolosalnych rozmiarów oraz konsekwencji. Gdy wydaje się, że wszystko zostało już zapomniane, że prawda nigdy nie ujrzy światła dziennego, następuje przełom. Nieprzewidziany zbieg okoliczności, który sprawia, że w jednej chwili wali się cały świat i spokojne życie rodzinne zamienia się w koszmar.
Reasumując.
Saga o rodzinie Trzeciaków to wielowymiarowa opowieść o tym co w życiu najważniejsze. Zdarzenia nabierają naprawdę sporych rumieńców, gdy w grę wchodzą komunistyczne zasady. Tak niewiarygodnie dużo zależy od rodzicielskich priorytetów oraz od ich przekazywania młodszemu pokoleniu. Okazuje się bowiem, że młodzież może być największym koszmarem i udręką, na którą nie ma lekarstwa.
“Cień zbrodni” to trzeci tom sagi “Grzechy młodości”. Pełna emocjonujących zdarzeń, charakterystycznych bohaterów i trudnych czasów opowieść o wielkiej miłości, przeplatającej się ze skrajną nienawiścią. O rodzinnych relacjach, które ciągle wystawiane są na tragiczne próby. O poglądach, decydujących o czyimś życiu lub o śmierci. Autorka stworzyła niezwykle realny świat, który bezspornie wciąga czytelnika w wir wydarzeń. Pióro Edyty Świętek jest jednocześnie lekkie i piękne w swym przekazie. Akcja pierwszej części była raczej stabilna, drugi tom nadał jej większego tempa, natomiast obecne wydarzenia tak przyspieszyły, że ogarną mnie ogromy żal… bo nie mam pod ręką “Szczytów chciwości”. Z niecierpliwością wyczekuję premiery!
Recenzje poprzednich/kolejnych tomów sagi przeczytacie tu –> “Grzechy młodości”
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: EDYTA ŚWIĘTEK
| tytuł: CIEŃ ZBRODNI
| seria: GRZECHY MŁODOŚCI
| wydawnictwo: REPLIKA
| premiera: 11.02.2020
| liczba stron: 448
| format: 200×130
| gatunek: LITERATURA OBYCZAJOWA|
______
*Artykuł powstał w ramach WSPÓŁPRACY BARTEROWEJ z Wydawnictwem.
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: