mamaopl
mamao.pl

|  O MNIE

Recenzja książki: "Błękit"

Błękit

“…oni myślą, że wszystko jest proste, że wystarczy tylko kupić odpowiednio duży plaster, a rana się zagoi, ale to nie wystarczy, dopóki rana nie zostanie oczyszczona, dopóki tkwi w niej brud, drobne kamyki i pył w mięsie.” | Maja Lunde “Błękit”

Maja Lunde "Błękit"

Prawie siedemdziesięcioletnia, samotna żeglarka Signe przybija swoją łodzią do norweskiego brzegu. Wraz z powrotem w rodzinne strony, powracają bolesne wspomnienia, chwile gdy wydawało się jej, że walka o dziką naturę ma jakikolwiek sens. Jako nastolatka, stała ramię w ramię z ukochanym, broniąc własnego światopoglądu. Ideałów, których on niestety nie rozumiał, bądź nie chciał rozumieć. Teraz, po tylu latach wraca aby jeszcze raz zawalczyć o to, co kocha. Przeciwstawić się destrukcyjnym działaniom człowieka, które prędzej czy później doprowadzą do katastrofy oraz rzucić Magnusowi w twarz kawałki lodowca, niech posmakuje ich… w drinku. Jest rok 2017.

Kilkadziesiąt lat później, w roku 2041 na południu Francji, David wraz z jedenastoletnią córką Lou dociera do obozu dla uchodźców. Nie tylko ich mieszkanie, ale całe miasteczko spłonęło. David wierzy w to, że tutaj spotka żonę z synem, którzy zniknęli im z oczu podczas ucieczki. Susza pożera coraz większe obszary, żywiące się nią pożary sieją spustoszenie i śmierć, a wojny wyniszczają kontynent, doprowadzając ludzi do ostatecznych decyzji. David i Lou starają się jakoś przetrwać obozową rzeczywistość i każdy dzień oczekiwania na drugą połowę rodziny. Pewnego dnia wybierają się na spacer po okolicy. Znajdują opuszczony dom, a przy nim żaglówkę. Lou od razu zauważa tu ogromny potencjał do zabaw, przychodzą codziennie. Tymczasem obóz staje się coraz bardziej pusty, transporty żywności i wody przestają docierać, ludzie wyruszają w dalszą drogę, szukając ocalenia. Ale nie David, on postanawia zostać i zaczekać na cud lub na koniec…

Błękit” to książka, która bardzo mocno działa na wyobraźnie czytelnika. Dzięki niej dostrzega życie w szklance wody i mocno zastanawia się nad tym, co by było gdy zaczynało jej brakować. Z niepokojem spogląda na pięknie, błękitne, słoneczne niebo i liczy w myślach bezdeszczowe dni. Potem gorzko stwierdza, że TAK!, taki scenariusz jest w przyszłości możliwy. Książka ukazuje obraz przyszłości, do której dąży ludzkość i nie jest to delikatny szkic, lecz narysowany grubą kreską paradoks, który prowadzi do katastrofy. Technologia ułatwia ludziom życie poskramiając naturę i przetwarzając ją na wygodniejsze, lepsze rozwiązania, lecz wybiegając w przyszłość, takie działania mogą okazać się dla człowieka zabójcze…

Autorka ukazuje klimatyczną katastrofę z zupełnie innej perspektywy, pokazuje koszmar ludzkiej egzystencji w świecie, w którym brakuje wody. Jednocześnie przeplata tą wizję teraźniejszością czyli działaniami, które bezpośrednio prowadzą do takiego stanu rzeczy. Dodatkowo cały przekaz wplątany jest w niezwykłą fabułę, nie do końca tak oczywistą jak wydaje się to na początku. Maja Lunde genialnie wykreowała obraz teraźniejszości i przyszłości, opisując konsekwencje podejmowanych decyzji oraz ludzką naturę w obliczu niebezpieczeństw.
podpis

Przeczytaj recenzję kolejnego tomu serii “Kwartet klimatyczny” -> “Ostatni

 

Maja Lunde "Błękit"

 

Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: MAJA LUNDE | tytuł: BŁĘKIT | wydawnictwo: LITERACKIE | premiera: 06.06.2018 | liczba stron: 432 | Format: 130×205 | gatunek: LITERATURA PIĘKNA |

______

*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]

Podziel się wpisem ze znajomymi!

O AUTORCE:

Mama o książkach.

Cześć, mam na imię Magda i mieszkam w niewielkiej górskiej miejscowości na południu Polski. Mój blog powstał ponad 10 lat temu, gdy pod wpływem chwili stworzyłam pierwszy wpis na temat przeczytanej dzieciom książki – stąd słowo „mama” w nazwie witryny. [więcej...]

NAJNOWSZE W KATEGORII:

THRILLER / KRYMINAŁ

LITERATURA OBYCZAJOWA

FANTASTYKA

Przejdź do góry