“Bajki mają sprawdzić, że będziemy grzeczne i nie oddalimy się zbyt daleko od miasteczka. Jesteśmy jeszcze małe i wszyscy się o nas troszczą. A najłatwiej zapewnić nam bezpieczeństwo, budząc w nas strach przed światem.” | “Best Seler i…” Mikołaj Marcela
Nataniel Seler zwany Best Selerem jest szeryfem Jerzynowa, małego miasteczka na skraju Wielkiego Lasu. Swoje stanowisko odziedziczył po ojcu, Korneliuszu Selerze, a nazywano go Best, gdyż od momentu przejęcia roli stróża porządku, wykonywał swoją pracę w nieskazitelnie najlepszy możliwy sposób.
Nierozwiązana sprawa Maliny Pomidor, rzuciła wielki cień niekompetencji na karierę Korneliusza Selera i przyczyniła się do odesłaniem szeryfa na zasłużoną emeryturę. Best nie miał okazji wykazać się w tego typu sprawie, do momentu gdy z miasteczka, niepostrzeżenie zaczynały znikać warzywa. Szeryf Jerzynowa zabiera się do pracy i typuje kolejnych podejrzanych. Jednak za każdym razem sprawa nieco się komplikuje, a dowody podsuwają kolejne hipotezy. W tym samym czasie, równoległe śledztwo prowadzą brukselkowe siostry, które nie spoczną póki nie odnajdą Anielki Brukselki. Kto wpadnie na właściwy trop? Czy w całą sprawę zamieszany jest bajkowy wampij? Odpowiedzi szukajcie w książce “Best Seler i zagadka znikających warzyw”!
Nestor rodu Kokosów nie spocznie dopóki nie odnajdzie Wiórki! Bratanica Henryka zniknęła pewnego dnia bez śladu, a nieudolne działania lokalnych stróżów prawa nie wnosiły niczego nowego do sprawy od bardzo dawna. Najstarszy z Kokosów, usłyszawszy opowieść o nieustraszonym i dzielnym szeryfie Jerzynowa, postanowił sprowadzić go do Owocowic i za wszelką cenę przekonać do przejścia sprawy zaginionej Wiórki.
Apolonia Aronia, prawniczka kokosowego rodu, wiedziała jak rozmawiać z Bestem, by przekonać go do podróży i do podjęcia wyzwania. Wkrótce potem, szeryf Jerzynowa w towarzystwie sióstr Brukselek oraz Giorgia przenoszą się w zupełnie inne miejsce Wielkiego Lasu. Sprawa Wiórki wydaje się niezwykle skomplikowana, a najbardziej niepokojący jest fakt, iż tym razem wszyscy są podejrzani, zwłaszcza w dobie kolejnych znikających bez wieści owoców. Czy tym razem Best Seler nie przecenił swoich detektywistycznych możliwości? Odpowiedzi szukajcie w książce “Best Seler i tajemnica rodu Kokosów”!
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że seria przygód Best Selera to “vege kryminał dla dzieci w każdym wieku”, to zdecydowanie vege kryminał dla KAŻDEGO w każdym wieku! Te historie są tak niesamowicie fascynujące w swym przekazie, że zarówno dzieciaki jak i dorośli odnajdą tam własną interpretację wydarzeń. W przypadku tych pierwszych, to naprawdę wciągająca i emocjonująca opowieść o detektywistycznych zmaganiach głównego bohatera. Jednak, biorąc pod uwagę starszych czytelników łatwo można się zorientować, że intertekstualność i popkultura jest tu na wzorowym poziomie. Już sam Pan Bakłażan i jego Inwokacja czy Mariusz Jakub Bób, prowadzący prasową rubrykę Piszę uruchamia odpowiednie skojarzenia i nadaje opowieści bardzo indywidualny charakter.
Autor po mistrzowsku stworzył warzywno-owocowy świat! Ani przez chwilę nie miałam wątpliwości, co do bohaterów i ich naturalnego środowiska, każdy szczegół został perfekcyjnie dopracowany. To zdrowa jak warzywo opowieść o potędze roślin i słodka niczym owoc historia skrywająca tajemnicę, odwagę, poświęcenie, dużo dobrego humoru i wszystkie elementy nieprzeciętnego, mrocznego i emocjonującego vege kryminału.
Wydawnicze szczegóły książek:
| autor: MIKOŁAJ MARCELA
| tytuły: BEST SELER I TAJEMNICA ZNIKAJĄCYCH WARZYW, BEST SELER I TAJEMNICA RODU KOKOSÓW
| seria: BEST SELER
| wydawnictwo: LITERACKIE</strong>
| premiery: 19.05.2018, 25.09.2019
| liczba stron: 190, 200
| format: 145×205
| gatunek: DLA DZIECI, wiek 7+ |
______
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: