Każdy powinien wiedzieć, skąd pochodzi. Wówczas łatwiej iść z podniesioną głową przez życie.
| „Wróć do mnie” Małgorzata Mikos
Niesamowite, jak wiele może zmienić jedna, stara, niewielka kartka. Krótka notatka trzymana w szkatułce ukrytej w szafie, znaleziona w otoczeniu ubrań i innych drobiazgów. Ta tajemniczo brzmiąca wiadomość okazała się kluczem do poznania historii przodków Beaty, Adama i Szymona. Szeroko otworzyła wrota do przemilczanej przeszłości każdej rodziny, a wylewający się przez nie strumień prawdy ścina słuchaczy z nóg. Z brutalną szczerością przedstawia losy grupki przyjaciół, którzy musieli porzucić młodzieńczą beztroskość i stawić czoła wojennym okrucieństwom.
Wojny zawsze wypowiadają ludzie starzy, ludzie żądni władzy i wiecznej chwały […] ale to młodzi ludzie w nich uczestniczą, walczą i oddają swoje życie. To ludzie młodzi, mężczyźni, kobiety i dzieci, zawsze płacą najwyższą cenę podczas wojen. Tak było, jest i zawsze będzie.
Czy to był przypadek, że podejmowane przez bohaterów decyzje i obierane przez nich ścieżki w pewnym momencie się skrzyżowały i zostali paczką najlepszych przyjaciół? Jaka jest szansa, że gdyby nie wojna, znaliby się od najmłodszych lat, bo, jak się później okazało, ich dziadkowie również byli sobie bardzo bliscy? Nie dziwi więc fakt, że gdy Beata, Szymon i Adam trafili na trop mogący rzucić nieco światła na rodzinną przeszłość, nie wahali się ani przez moment, tylko za nim podążyli. Tak trafili na Helenę, kobietę, która znała ich przodków i wiedziała, co tak naprawdę wydarzyło się przed laty.
[…] aby czuć, kochać, mówić, wiedzieć, widzieć, działać czy żyć prawdziwie, najpierw trzeba odnaleźć samego siebie. Spojrzeć na własne odbicie i być dumnym z tego, kim się jest. Wówczas wszystko będzie się toczyć po właściwych torach.Opowieść starszej kobiety przenosi czytelnika do czasów wojennych. Do tych kart w historii, gdy II wojna światowa brutalnie zdarła z młodych ludzi wszystko, co w ich wieku najlepsze i najpiękniejsze. Autorce fenomenalnie udało się oddać klimat tych okrutnych lat. Bez upiększania rzeczywistości, romantyzowania relacji, z całym tym bólem, smutkiem i tragizmem sytuacji, w której znajdowały się wtedy rodziny. Wojna nikogo nie oszczędziła, zamieniając życie w piekło i niekończący się koszmar. Aresztowania, ludzie siłą wyprowadzani z domu i znikający bez śladu, wywózki do obozów pracy, głód, bieda, brak nadziei na lepsze jutro… To jest historia, która łamie serce i przypomina, do czego zdolny jest żądny władzy człowiek.
Okrutna tęsknota za bliskimi, obawa o ich zdrowie i życie, dławiąca niepewność jutra, o to, czy w najbliższym czasie ktoś nie zapuka do drzwi i nie wywlecze wszystkich członków rodziny na pewną śmierć. Groza tych czasów uderza w czytelnika z tak wielką mocą, że w pewnych momentach trzeba się zatrzymać, pogrążyć w refleksji nad przeczytanymi właśnie zdaniami. To czyni powieść niebywale smutną, ale też bardzo prawdziwą.
Wróć do mnie – słowa, które niejedna żona, matka, dziewczyna, siostra wypowiadała do wyruszającego na wojnę młodego chłopaka czy dorosłego mężczyzny. Jedni nigdy nie wracali, innym udało się jakimś cudem przeżyć wojenny koszmar i wrócić w rodzinne strony, ale życie już nigdy nie było takie samo. Mężczyźni powracali w stanie głębokiego stresu pourazowego. Zdarzały się również kobiety, które po stracie męża nie potrafiły już kochać dzieci, bo na każdym kroku przypominały im o ukochanym.
Dzięki książkom takim, jak „Wróć do mnie” historia wojennych czasów jest wciąż żywa. Autorka tak umiejętnie łączy teraźniejszość z przeszłością, że trudno nie odnieść jej do opowieści zasłyszanych we własnej rodzinie, od dziadków, pradziadków. Małgorzata Mikos stworzyła niezwykle przejmującą fabułę, wykreowała bohaterów, którzy mocno zapadają czytelnikowi w pamięć. Wojenna rzeczywistość potrafi bardzo szybko zweryfikować krąg znajomych czy przyjaciół. Ludzie są w stanie posuwać się do naprawdę podłych czynów, zdrad i niegodziwości dla majątkowych korzyści lub by chronić siebie i najbliższych. W ciągu jednego dnia wieloletni przyjaciel może stać się największym wrogiem.
Książki poruszające wojenne tematy nie należą do tych, po które sięgam często. „Wróć do mnie” zwróciła moją uwagę, ponieważ jest oparta na faktach i to mnie najbardziej zaintrygowało w opisie tej historii. Ogromnym plusem okazał się również sposób, w jaki Autorka opowiada o wydarzeniach. Czytelnik poznaje wojenne realia od strony rodzinnych relacji, wchodzi w buty ludzi żyjących w tych okrutnych czasach, ich oczami rozgląda się dookoła i… ogarnia go przerażenie. Jednak dla zrównoważenia tego wszechobecnego zła ciekawym i ważnym miejscem wydarzeń jest również chata Alojzego Sawickiego, czyli pewne niesamowite miejsce, które zawsze było ponad wszelkie okrucieństwa i brutalność wojny. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej i poznać szczegóły, koniecznie przeczytajcie książkę Małgorzaty Mikos.
Na koniec jeszcze pewna refleksja. Otóż żadne lekcje historii, dane statystyczne czy suche fakty nie przemawiają do wyobraźni zwykłych ludzi tak, jak opowieść o bohaterach, z którymi można się utożsamić. Poczuć ich tęsknotę za najbliższymi, strach przed niepewnym jutrem, biedę i głód, trwogę na dźwięk mocnych uderzeń do drzwi sąsiadów.
____
korekta tekstu: Anna Fathi
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: MAŁGORZATA MIKOS
| tytuł: WRÓĆ DO MNIE
| premiera: 12.04.2023
| wydawnictwo: SKARPA WARSZAWSKA
| liczba stron: 464
| gatunek: LITERATURA OBYCZAJOWA
______
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: