Receznja: "Sprawy sercowe" Thomas Morris

„W ciągu trwającego osiemdziesiąt lat życia przeciętne serce bije około trzech miliardów razy. Moje wykonało, jak dotąd, mniej więcej połowę tej pracy, przepompowując sto dziesięć milionów litrów krwi (czterdzieści cztery pełne baseny olimpijskie).”
| „Sprawy sercowe” Thomas Morris

Temat kardiochirurgii jest mi bardzo bliski. Bynajmniej nie ze względu na zainteresowania lecz z uwagi na pewne, związane ze zdrowiem najbliższych, sprawy. To kwestia, na którą nikt nie miał wpływu, po prostu jest i trzeba o tym zawsze pamiętać, ewentualnie monitorować zmiany. Mimo wszystko, zawsze pojawiają się pytania i wątpliwości, zwłaszcza gdy medyczne pojęcia i opisy przekazują przeciętnemu człowiekowi znikomą wiedzę. Trudno trwać w oparciu o suche fakty, bez rozumienia istoty problemu i możliwości poznania szczegółów.

Książka od razu zwróciła moją uwagę i to nie tylko z uwagi na tematykę. Zaintrygował mnie fakt, iż jej autorem nie jest kardiolog, kardiochirurg ani żaden inny lekarz tylko dziennikarz. Znany i ceniony Thomas Morris, który przez kilkanaście lat tworzył programy dla radia BBC oraz publikował m.in. w „The Times”, „The Lancet”, „Financial Times”. Te informacje utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie będzie to kolejna publikacja bogata w niezbyt zrozumiałą treść, lecz prawdziwie pulsująca życiem, bezcenna opowieść o najważniejszym organie w ludzkim organizmie.

„Sprawy sercowe” to wręcz genialne połączenie literatury faktu i literatury popularnonaukowej. Autor opowiedział o sercu w kontekście jedenastu przełomowych operacji wykonanych na tym narządzie. Operacji, które nie tylko coraz szerzej otwierały lekarzom drzwi do ratowania ludzkiego życia i zdrowia, ale przede wszystkim operacji, dzięki którym serce przestało być jedynie wielką tajemnicą i symbolem.

Oprócz tego, że serce ma bardzo uczuciowy i emocjonalny wymiar, jest również jednym z kluczowych organów, pełniących niezastąpioną funkcję w organizmie człowieka. Głównie z tego względu, medycyna bardzo ostrożnie podchodziła do jakiejkolwiek ingerencji. Nie można wcisnąć w sercu pauzy, ono musi cały czas pracować i nie ma tu wyjątków. Dlatego należy docenić niewiarygodną odwagę ludzi, którzy zdecydowali się ingerować w te sprawy. Ich determinacja pokazała światu, że można, a w pewnych okolicznościach wręcz należy, podjąć ryzyko.

Przedstawione w książce przełomowe operacje nie zawsze należały do udanych. Wielokrotnie wiązało się to z ciężkim stanem zdrowia pacjentów oraz, dalekimi od obecnych, warunkami pracy kardiochirurgów. Nie mniej jednak wszystkie, nawet te najmniejsze, związane z sercem sukcesy miały ogromny wpływ na dalszy kardiologiczny rozwój. Autor opisuje między innymi historię leczenia wrodzonych wad serca (zespołeu Fallota), operowanie tętniaków, tworzenie i wykorzystywaniem płucoserc, zastawek, rozruszników serca oraz przeszczepy.

„Sercowe sprawy” to książka pisana z wielką pasją i zaangażowaniem. Każdy rozdział podkreśla pisarskie umiejętności autora i jego fenomenalny styl. Kardiochirurgia nie jest łatwym tematem, jednak Thomas Morris przedstawił wszystko w tak przystępnej i intrygującej formie, że każdą stronę czyta się z coraz większym zainteresowaniem i podziwem. Wielokrotnie nasuwają się refleksje na temat własnego zdrowia. Jestem pewna, że każdy kto przeczyta historię serca w jedenastu operacjach, zupełnie inaczej pomyśli o własnym sercu, a może nawet wreszcie zacznie je doceniać!