Jednym wydaje się, że jest nie do opanowania i absolutnie nie do przyswojenia. Innym, że może być zabawna, pełna rymów, ciekawostek i oczywiście wyjątków. Tak! Nauka ortografii bardzo wyraźnie odróżnia nasz język od innych i spędza sen z powiek niejednemu rodzicowi.
Okazuje się jednak, że mrówka i borówka mają swój sposób na zasady ortograficzne! Podsuwają uczniom technikę, dzięki której podstawowe reguły same zapadają w pamięć – nawet w tych najmłodszych główkach!
Karty obrazkowe „Ortografia z mrówką i borówką” to zestaw 110 ilustrowanych kart stworzonych z myślą o uczniach klas 1-3. Dziesięć z nich to karty specjalne, które opisują zasady ortografii. Pozostała setka uczy prawidłowej pisowni. Karty ze słowami są dwustronne. Na stronie z niebieską ramką obrazek podpisany jest całym słowem, natomiast na stronie z czerwoną ramką podpis ma lukę w miejscu, gdzie powinna znaleźć się odpowiednia litera alfabetu (zgodnie z zasadami ortograficznymi).
Dzieci najchętniej i najskuteczniej uczą się przez zabawę, dlatego do zestawu dołączono poręczny poradnik z pomysłami na gry i zabawy, dodatkowe ćwiczenia oraz dyktanda. Wszystkie gry zostały opracowane tak, aby mogła w nich uczestniczyć osoba dorosła i minimum jedno dziecko. Karty obrazkowe są świetnym pomysłem na spędzanie wolnego czasu, np. wspólnie z rówieśnikami podczas zajęć w świetlicy. Proponowane przez autorów gry to m.in.: „Gdzie ta litera?”, „Jaka to zasada?”, „Historyjki”, „Znajdź pary”, „Wojna sylab”, „Brakująca karta”, dobieranie kart do zasad i wiele innych.
Szczerze przyznam, że nigdy nie pałałam miłością do nauki ortografii i klepania regułek, z których i tak niewiele zostawało w głowie. Może dlatego, że zawsze kojarzyło mi się to z nudą, było mało atrakcyjne w swym przekazie. Teraz może być zupełnie inaczej! Dzięki „Mrówce i borówce” nauka zasad ortografii może być pretekstem do świetnej zabawy i połączenia tego, co przyjemne z tym, co pożyteczne, nieuniknione i ważne przez całe życie. Tak, znajomość ortografii przydaje się zawsze i w każdym wieku.
korekta tekstu: Maja Szczepańska
| wydawnictwo: EDGARD | seria: KAPITAN NAUKA | kategoria: DLA DZIECI
_
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Komentarzy
Komentowanie niemożliwe.

NAJNOWSZE NA BLOGU
WPISY
PODCASTY
ROZMOWY
Jednym wydaje się, że jest nie do opanowania i absolutnie nie do przyswojenia. Innym, że może być zabawna, pełna rymów, ciekawostek i oczywiście wyjątków. Tak! Nauka ortografii bardzo wyraźnie odróżnia nasz język od innych i spędza sen z powiek niejednemu rodzicowi.
Okazuje się jednak, że mrówka i borówka mają swój sposób na zasady ortograficzne! Podsuwają uczniom technikę, dzięki której podstawowe reguły same zapadają w pamięć – nawet w tych najmłodszych główkach!
Karty obrazkowe „Ortografia z mrówką i borówką” to zestaw 110 ilustrowanych kart stworzonych z myślą o uczniach klas 1-3. Dziesięć z nich to karty specjalne, które opisują zasady ortografii. Pozostała setka uczy prawidłowej pisowni. Karty ze słowami są dwustronne. Na stronie z niebieską ramką obrazek podpisany jest całym słowem, natomiast na stronie z czerwoną ramką podpis ma lukę w miejscu, gdzie powinna znaleźć się odpowiednia litera alfabetu (zgodnie z zasadami ortograficznymi).
Dzieci najchętniej i najskuteczniej uczą się przez zabawę, dlatego do zestawu dołączono poręczny poradnik z pomysłami na gry i zabawy, dodatkowe ćwiczenia oraz dyktanda. Wszystkie gry zostały opracowane tak, aby mogła w nich uczestniczyć osoba dorosła i minimum jedno dziecko. Karty obrazkowe są świetnym pomysłem na spędzanie wolnego czasu, np. wspólnie z rówieśnikami podczas zajęć w świetlicy. Proponowane przez autorów gry to m.in.: „Gdzie ta litera?”, „Jaka to zasada?”, „Historyjki”, „Znajdź pary”, „Wojna sylab”, „Brakująca karta”, dobieranie kart do zasad i wiele innych.
Szczerze przyznam, że nigdy nie pałałam miłością do nauki ortografii i klepania regułek, z których i tak niewiele zostawało w głowie. Może dlatego, że zawsze kojarzyło mi się to z nudą, było mało atrakcyjne w swym przekazie. Teraz może być zupełnie inaczej! Dzięki „Mrówce i borówce” nauka zasad ortografii może być pretekstem do świetnej zabawy i połączenia tego, co przyjemne z tym, co pożyteczne, nieuniknione i ważne przez całe życie. Tak, znajomość ortografii przydaje się zawsze i w każdym wieku.
korekta tekstu: Maja Szczepańska
| wydawnictwo: EDGARD | seria: KAPITAN NAUKA | kategoria: DLA DZIECI
_
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
Komentarzy
-
Kurczę.. fajne Ci to.. ja tez szukam już jakichś „pomocników” do nauki literek. Wprawdzie jeszcze nie ma parcia, ale chciałabym z Mikulą ćwiczyć w domku
-
Fajne teraz są materiały. kiedyś to się człowiek ze słownika uczył :-).
-
Ortografia na wesoło :)
-
Nauka przez zabawę – mój priorytet… dziecko nawet nie wie, kiedy zyskuje nową wiedzę….
-
super
Komentowanie niemożliwe.
O MNIE
Z wykształcenia „pani od marketingu”, z pasji – promotorka literatury i czytelnictwa. Wrażliwa na historie, które czule opowiadają o ludziach i życiu, z wyjątkową słabością do inteligentnych kryminalnych zagadek. Stale poszukująca nowych tytułów, które zawróciłyby jej w głowie. Jeszcze się nie zdarzyło, by żałowała nocy zarwanej dla dobrej książki.
Kurczę.. fajne Ci to.. ja tez szukam już jakichś „pomocników” do nauki literek. Wprawdzie jeszcze nie ma parcia, ale chciałabym z Mikulą ćwiczyć w domku
Fajne teraz są materiały. kiedyś to się człowiek ze słownika uczył :-).
Pamiętam to monotonne klepanie słówek ze słownika… Teraz to może być jedna wielka zabawa :)
Ortografia na wesoło :)
Nauka przez zabawę – mój priorytet… dziecko nawet nie wie, kiedy zyskuje nową wiedzę….
Dokładnie!
super