– Ja też chcę przeżyć przygodę – oznajmiło Licho i na znak, że jest w tym pragnieniu niezmiernie stanowcze, wzięło się pod boki i zmarszczyło brwi.
| Marta Kisiel „Małe Licho i lato z diabłem”
W skrócie.
Bożydar Antoni Jekiełłek właśnie ukończył trzecią klasę i rozpoczął wakacje. Oczywiście planów na spędzenie lata było sporo i jeszcze więcej mogłoby się pojawić po drodze, ale Licho zażądało przygód, prawdziwych przygód! Z siniakami, emocjami i wyprawami.
Przyjaciele wyruszają więc na wakacyjny wyjazd i osiedlają się w samym środku lasu. Warunki są wyśmienite, wręcz idealne na przeżycie fascynującej i niezapomnianej przygody. Jednak w pewnym momencie Bożek musi zamienić przyjaciół na towarzysza rodem ze swoich największych koszmarów. Ponadto, gdy burza powala w lesie drzewo, nikt się nie spodziewa, że ta Wielka Prawdziwa Przygoda zaskoczy wszystkich, porażając mocą w najmniej oczekiwanym momencie.
Przygoda.
Czym byłoby lato bez przygód? I wcale nie dziwię się żądaniu Licha, wszak wakacje są doskonałą okazją na przeżycie niezapomnianych i pełnych emocji wypraw. Bożek świetnie poradził sobie z zaplanowaniem wszystkiego, aczkolwiek nie był w stanie przewidzieć tych najlepszych, niespodziewanych wyzwań i to w naprawdę nietuzinkowym towarzystwie. Teraz dopiero będzie o czym opowiadać po powrocie do szkoły!
Reasumując.
„Małe Licho i lato z diabłem” to książka pachnąca lasem, intrygująca przygodą i jaśniejąca wakacjami. W czasie wypoczynku kluczową kwestią jest oczywiście towarzystwo. Inaczej spędza się lato z przyjaciółmi, a inaczej z osobami, których nie darzy się sympatią. Fabuła doskonale oplata wątek, wskazując młodemu czytelnikowi drogę wyjścia z tej trudnej sytuacji. Sytuacji, która może przydarzyć się każdemu. Okazuje się bowiem, że wiele zależy od nastawienia, od poznania kilku ważnych szczegółów i niejednokrotnie od dobrego planu. Czasami tak niewiele trzeba, by przeżyć Wielką Przygodę. Niekiedy wystarczy postawić o jeden krok za dużo…
Marta Kisiel stworzyła naprawdę wyjątkowy, magiczny świat z niezwykle mądrym przesłaniem. Książka, podobnie jak poprzednie części, od samego początku absolutnie urzeka czytelnika i ma w sobie wszystko to, czego oczekuje się od intrygującej, ciepłej opowieści.
I to rozbrajające poczucie humoru! Tak, Autorka doskonale wie, jak stworzyć anielską opowieść z diabelskim przytupem. Przeczytajcie koniecznie!
___
korekta tekstu: Anna Fathi
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: MARTA KISIEL
| tytuł: MAŁE LICHO I LATO Z DIABŁEM
| seria: MAŁE LICHO
| ilustracje: PAULINA WYRT
| wydawnictwo: WILGA
| premiera: 02.09.2020
| liczba stron: 254
| format: 210×145
| gatunek: DLA DZIECI
_
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
NAJNOWSZE NA BLOGU
WPISY
PODCASTY
ROZMOWY
– Ja też chcę przeżyć przygodę – oznajmiło Licho i na znak, że jest w tym pragnieniu niezmiernie stanowcze, wzięło się pod boki i zmarszczyło brwi.
| Marta Kisiel „Małe Licho i lato z diabłem”
W skrócie.
Bożydar Antoni Jekiełłek właśnie ukończył trzecią klasę i rozpoczął wakacje. Oczywiście planów na spędzenie lata było sporo i jeszcze więcej mogłoby się pojawić po drodze, ale Licho zażądało przygód, prawdziwych przygód! Z siniakami, emocjami i wyprawami.
Przyjaciele wyruszają więc na wakacyjny wyjazd i osiedlają się w samym środku lasu. Warunki są wyśmienite, wręcz idealne na przeżycie fascynującej i niezapomnianej przygody. Jednak w pewnym momencie Bożek musi zamienić przyjaciół na towarzysza rodem ze swoich największych koszmarów. Ponadto, gdy burza powala w lesie drzewo, nikt się nie spodziewa, że ta Wielka Prawdziwa Przygoda zaskoczy wszystkich, porażając mocą w najmniej oczekiwanym momencie.
Przygoda.
Czym byłoby lato bez przygód? I wcale nie dziwię się żądaniu Licha, wszak wakacje są doskonałą okazją na przeżycie niezapomnianych i pełnych emocji wypraw. Bożek świetnie poradził sobie z zaplanowaniem wszystkiego, aczkolwiek nie był w stanie przewidzieć tych najlepszych, niespodziewanych wyzwań i to w naprawdę nietuzinkowym towarzystwie. Teraz dopiero będzie o czym opowiadać po powrocie do szkoły!
Reasumując.
„Małe Licho i lato z diabłem” to książka pachnąca lasem, intrygująca przygodą i jaśniejąca wakacjami. W czasie wypoczynku kluczową kwestią jest oczywiście towarzystwo. Inaczej spędza się lato z przyjaciółmi, a inaczej z osobami, których nie darzy się sympatią. Fabuła doskonale oplata wątek, wskazując młodemu czytelnikowi drogę wyjścia z tej trudnej sytuacji. Sytuacji, która może przydarzyć się każdemu. Okazuje się bowiem, że wiele zależy od nastawienia, od poznania kilku ważnych szczegółów i niejednokrotnie od dobrego planu. Czasami tak niewiele trzeba, by przeżyć Wielką Przygodę. Niekiedy wystarczy postawić o jeden krok za dużo…
Marta Kisiel stworzyła naprawdę wyjątkowy, magiczny świat z niezwykle mądrym przesłaniem. Książka, podobnie jak poprzednie części, od samego początku absolutnie urzeka czytelnika i ma w sobie wszystko to, czego oczekuje się od intrygującej, ciepłej opowieści.
I to rozbrajające poczucie humoru! Tak, Autorka doskonale wie, jak stworzyć anielską opowieść z diabelskim przytupem. Przeczytajcie koniecznie!
___
korekta tekstu: Anna Fathi
Wydawnicze szczegóły książki:
| autorka: MARTA KISIEL
| tytuł: MAŁE LICHO I LATO Z DIABŁEM
| seria: MAŁE LICHO
| ilustracje: PAULINA WYRT
| wydawnictwo: WILGA
| premiera: 02.09.2020
| liczba stron: 254
| format: 210×145
| gatunek: DLA DZIECI
_
*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]
O MNIE
Z wykształcenia „pani od marketingu”, z pasji – promotorka literatury i czytelnictwa. Wrażliwa na historie, które czule opowiadają o ludziach i życiu, z wyjątkową słabością do inteligentnych kryminalnych zagadek. Stale poszukująca nowych tytułów, które zawróciłyby jej w głowie. Jeszcze się nie zdarzyło, by żałowała nocy zarwanej dla dobrej książki.