Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia. Pani od obiadów.

Gdyby dzisiaj żyła i występowała w telewizji, nie doklejałaby sobie paznokci i rzęs. Słuchałoby się jej, notując najważniejsze spostrzeżenia. W biednym kraju nie szpanowałaby butami Manolo Blahnika czy Chanel. Uznając zbytek za grzech, na pewno by takich nie nosiła. | „Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia” Marta Sztokfisz

Gdyby Lucyna Ćwierczakiewiczowa żyła w czasach współczesnych, na pewno stworzyłaby aplikację mobilną o nazwie „365 obiadów za 5 złotych”. Aplikacja podbiłaby rynek w rekordowym czasie, a pomysłodawczyni stałaby się jedną z najbardziej odważnych kobiet, które osiągnęły sukces. Jedno jest pewne, skoro podbiła serca gospodyń pod koniec XIX wieku, w XXI wieku byłaby absolutną ikoną pod każdym kulinarnym względem.

Z całkowitą powagą i szczerością przyznaję, że Lucyna Ćwierczakiewiczowa to osoba niezwykła. Osoba, która bardzo umiejętnie potrafiła wykorzystać swój talent, na przekór nieprzychylnej kobietom epoce. Przyjmując do wiadomości fakt, iż u szczytu sławy bohaterka wydawała więcej książek niż Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka czy Bolesław Prus, można śmiało nazwać Ćwierczakiewiczową mistrzynią w swoim fachu.

Nigdy nie należała do urodziwych kobiet, nie traktowała swojej nadwagi w kategoriach problemu wręcz przeciwnie, była z tego faktu dumna! Nie szokowała wyglądem, strojami czy zachowaniem. Epoka doceniła jej kulinarny talent, a także to, że zawsze służyła pomocą i nigdy nie była obojętna wobec biedy. Kuchenne zdolności bohaterki znalazły aprobatę w wielu środowiskach społecznych ówczesnej epoki. Publikacje Ćwierczakiewiczowej, a zwłaszcza książka „365 obiadów za 5 zł”, zajmowały honorowe miejsce w wielu domach. Propagowała tradycyjną polską kuchnię, przyrządzając dania na wiele sposobów oraz modyfikując je w zależności od środków finansowych, jakimi dysponowali czytelnicy. Nie brakowało przepisów, które pozwalały zjeść szybko, tanio i smacznie.

Pani od obiadów była niewątpliwie osobą pracowitą i odważną. Koniec XIX wieku, to trudne czasy dla kobiet, które odnoszą sukcesy, nie tylko te zawodowe, ale przede wszystkim finansowe. Bohaterka miała wielu wrogów, którzy tylko czekali na stosowną okazję by zaatakować…

Lucyna Ćwierczakiewiczowa nie poprzestawała na kulinarnych tematach. Publikowała również porady dla gospodyń, dzieliła się własnymi doświadczeniami i bezcennymi wskazówkami w kwestiach: porządków, higieny, domowej apteczki i efektywnej organizacji czasu. Maksymalnie wykorzystywała swoją pozycję, by pomagać innym. Nigdy nie robiła niczego na pokaz, udowadniając społeczeństwu, że tylko ciężka praca prowadzi do sukcesu.

Autorka książki, Marta Sztokfisz ubrała całą historię w fascynującą kulinarną przygodę. Przygodę, którą czyta się jednym tchem! To książka na jeden wieczór, dosłownie! Ekstremalnie trudno oderwać wzrok od tak charyzmatycznej bohaterki i tak lekko napisanej opowieści. Gorąco polecam!