Komisarz rozgrywał te partie po mistrzowsku. Nie było to trudne. Miał pełną świadomość, że podwładny stał się niewolnikiem stołka, który sam mu zresztą podsunął. | „Glatz. Kraj Pana Boga” Tomasz Duszyński
W skrócie:
„Glatz”
Wiosna 1920 roku, Kłodzko.
Profesor miejscowego liceum znajduje na moście okaleczone zwłoki. Kilka dni wcześniej zostaje zamordowany wysoki rangą oficer. Pojawiają się pytania o wspólne elementy zabójstw, o to czy będzie ich więcej, czy niosą ze sobą jakieś przesłanie lub ostrzeżenie. Do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności przestępstw zostaje wyznaczony berliński kapitan Wilhelm Klein. Bardzo szybko okazuje się, że przeszłość śledczego jest równie tajemnicza, co popełnione zbrodnie. Kapitan, w towarzystwie dwóch lokalnych policjantów, zamierza zrobić wszystko, by odkryć prawdę. Tym bardziej, że ktoś pofatygował się, by osobiście zaprosić Kleina do tej niebezpiecznej gry.
„Glatz. Kraj Pana Boga”
1921 rok.
W okolicy Zieleńca odnaleziono zwłoki zaginionej przed pięciu laty Sabine Hunfeld, córki znanego importera cygar. Sprawa zostaje przydzielona Franzowi Koshelli, szefowi niedawno utworzonego Wydziału Kryminalnego kłodzkiej policji. Nadwachmistrz stara się odtworzyć okoliczności zaginięcia dziewczyny, jednak odnajdywanie kolejnych wskazówek staje się coraz większym wyzwaniem – ktoś wyraźnie zaciera ślady popełnionego przestępstwa. Niestety, w pewnym momencie sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, a Franz zyskuje przydomek Mściciela z Kłodzka. Wkrótce do miasta przyjeżdża Wilhelm Klein, by prowadzić własne śledztwo, jednak nie do końca wiadomo, czy tak naprawdę chce pomóc Koshelli wydostać się z bagna, które go pochłania, czy jeszcze bardziej go pogrążyć.
„Glatz. Zamieć”
Zima 1923 rok, Śnieżnik.
Miejscowy przewodnik odnajduje na wieży widokowej zwłoki turysty. Zarówno sposób okaleczenia jak i miejsce odnalezienia ciała wydają się mieć znaczenie. Chwilę później dochodzi do kolejnego morderstwa, tym razem ofiarą jest znany naukowiec. Jednak zabójca nie pozostaje anonimowy, w przesłanej wiadomości przedstawia się jako bohater lokalnych legend, Duch Gór, Rübezhal. Sprawą zajmuje się szef Kłodzkiego Wydziału Kryminalnego – Franz Koshella. Bardzo szybko okazuje się, że ofiary nie są wybierane przypadkowo, a zebrane ślady i informacje prowadzą do szpitala w Beelitz. Gdy na drodze nadwachmistrza pojawia się Wilhelm Klein, ten jest pewny, że klucz do rozwiązania sprawy tkwi w tajemniczej przeszłości kapitana.
Wrażenia.
Tak dużo słuchałam ostatnio kryminałów i thrillerów, że zaczęłam dostrzegać zasadnicze różnice między historiami, które zupełnie nie robią na mnie wrażenia, a opowieściami, w których zatracam się bez reszty. Niestety, takie tytuły trafiają mi się coraz rzadziej. Nie lubię tracić czasu na coś, co może mi się nie podobać, dlatego coraz uważniej przyglądam się zarówno opisowi książki jak i samemu autorowi bądź autorce. Podczas jednego takiego researchu trafiłam na cykl „Glatz” Tomasza Duszyńskiego. Z uwagi na fakt, iż nie miałam wcześniej okazji poznać ani twórczości Autora, ani kryminału w stylu retro, stwierdziłam, że słuchanie tego cyklu może być intrygującą przygodą. I cóż… nie pomyliłam się! Od pierwszych zdań do ostatnich wypowiedzianych przez lektora słów nie naszła mnie ani jedna wątpliwość, co do słuszności podjętej decyzji. Cykl okazał się fenomenalną odmianą dla współczesnych kryminałów. Najbardziej zaintrygował mnie sposób działania śledczych na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku, gdy nie było tak zaawansowanej technologii, a narzędzia, którymi obecnie dysponują wydziały kryminalne zwyczajnie nie istniały. Ba! Nawet telefon był wówczas wynalazkiem, na który nie każdy mógł sobie pozwolić i nie mówimy tu o komórce, którą każdy ma przy sobie zawsze i wszędzie, lecz o jednym z pierwszych tego typu urządzeń. Podobnie z automobilami, którym daleko do ówczesnych samochodów, dzięki którym przemieszczanie się z miejsca na miejsce odbywa się błyskawicznie.
Co jeszcze ujęło mnie w tych książkach? Na pewno charyzmatyczni bohaterowie, zarówno Klein jak i Koshella oraz ich współpracownicy są rewelacyjni w wykonywanym zawodzie. Niejednokrotnie udowadniają, że inteligencja, intuicja i odpowiednie łączenie faktów ma niewiarygodną moc sprawczą, choć czas nigdy nie jest ich sprzymierzeńcem. Potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji i wyciągać odpowiednie wnioski. Na fascynujący obraz wydarzeń ma niewątpliwie wpływ również główne miejsce wydarzeń – Kłodzko. Nigdy nie byłam w tym mieście, ale naprawdę nabrałam ochoty, by odwiedzić to miejsce jaki i jego okolice. Autor bardzo umiejętnie wciąga czytelnika w każdą intrygę, stopniuje napięcie, wskazuje miejsca i sprytnie podrzuca tropy. Czytelnik kluczy między prawdą a kłamstwem, wręcz chciałoby się tam być, widzieć wszystko na własne oczy i samodzielnie ocenić sytuacje.
Cykl „Glatz” obecnie stanowią trzy tomy, aczkolwiek mam ogromną nadzieję, że niebawem pojawi się kolejna, a następnie jeszcze jedna i jeszcze… Jedno jest pewne, opowieści snutych przez Tomasza Duszyńskiego słucha się fenomenalnie! Mam słabość do książek, które tak realnie przenoszą mnie w czasie, ukazują intrygujące metody działania, by na końcu zafundować rozwiązanie, którego się nie spodziewałam. Czekam na więcej!
Wydawnicze szczegóły książki:
| autor: TOMASZ DUSZYŃSKI
| cykl: GLATZ
| tytuły: GLATZ, GLATZ. KRAJ PANA BOGA, GLATZ. ZAMIEĆ
| wydawnictwo: SQN
| format: AUDIOBOOK
| gatunek: THRILLER/KRYMINAŁ
___
*Książek słuchałam w formie audiobooków w ramach abonamentu EmpikGo.
Podziel się wpisem ze znajomymi!
O AUTORCE: