"Dzieci z Lewkowca" Donata Dominik-Stawicka

Lewkowiec – mała wioska w południowej Wielkopolsce – a w nim paczka przyjaciół: Bartek, Wiktor, Tobiasz, Kacper, Zosia i Faustynka. Choć większość z bohaterów chodzi do IV klasy szkoły podstawowej, to bez problemu dogaduje się z tymi nieco młodszymi. Najważniejsze jest jednak to, że w ich dzieciństwie nie ma miejsca na nudę!

Bal kostiumowy, premiera teatralna, urodzinowe przyjęcia a nawet bitwa pod Grunwaldem to tylko niektóre z ciekawych pomysłów na spędzanie wolnego czasu. Dzieci z Lewkowca mają całą masę pomysłów na minutę i czasami trudno znaleźć złoty środek i wynegocjować kompromis, ale nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia.
Przyjaźń, bezinteresowność, wrażliwość czy troska to tylko niektóre z cech, które młody czytelnik może wziąć sobie do serca.

„Dzieci z Lewkowca” to zbiór opowiadań o przygodach wspomnianej paczki przyjaciół. Z uwagi na ich długość oraz bardzo jednoznaczny przekaz, książka świetnie sprawdza się jako: bajka na dobranoc, pretekst do dłuższej rozmowy lub nawiązanie do konkretnych tematów. W kilku opowiadaniach poruszone zostały kocie i psie sprawy, co z pewnością ucieszy miłośników tych zwierząt.

Najmłodsi uwielbiają utożsamiać się z ulubionymi bohaterami. Im więcej takich postaci w domowej biblioteczce, tym lepiej. „Dzieci z Lewkowca” z pewnością nie rozczarują żadnego młodego czytelnika, wręcz przeciwnie! Jestem pewna, że lektura otworzy przed nimi nowe, nieznane dotąd zakamarki dziecięcej wyobraźni i niejednokrotnie zmotywuje do pokonania nudy.

Wydawnicze szczegóły książki:

______

*Artykuł powstał w ramach współpracy z wydawnictwem. [REKLAMA]

POPRZEDNI

NASTĘPNY

Komentarze

FokaStara 24 sierpnia, 2017 at 8:15 pm

Ja i moje dziecko uwielbiamy książki :) Nie mogę się nadziwić, jak mądre potrafią być książki dla dzieci :D
royal 31 sierpnia, 2017 at 3:38 pm

książka w starym stylu, pokazuje jak można bawić się bez internetu! to mi się podoba! :)
Joanna S. 5 września, 2017 at 1:50 pm

Jak dzieciak taką książkę przeczyta to z pewnością będzie ją później miło wspominać :) Fajna propozycja, wezmę ją pod uwagę.